czwartek, 4 kwietnia 2013

robiłam dla siebie...

Miałam iść na pewną imprezę w chabrowej sukience i postanowiłam zrobić dla siebie kolczyki. Ostatecznie na imprezie mnie nie było, ale kolczyki pozostały. Do wykonania zostały użyte szare i chabrowe sznurki Pega, kryształy Swarovskiego oraz ćwieki i kolce. I szare oraz granatowe Toho też się gdzieś pojawiły ;p

A teraz robię spory komplet ślubny. I brakło mi sznurka... Wiedziałam od początku, że mi nie wystarczy sznurka na bransoletę, ale miało być na styk do kolczyków chociaż. Niestety część kolczyka nie wyszła- trzeba było spruć i teraz już mi brakło do wykończenia jednego ;p No i teraz muszą sobie poczekać do przyszłego tygodnia kiedy dostanę przesyłkę, ech ;p
A w planach mam jakieś niewielkie kolczyki komunijne. W końcu to już sezon się zaczyna :).

2 komentarze:

  1. Świetne, takie zadziorne z tymi kolcami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Ciebie w słoneczną niedzielę.Miło i przytulnie tu u Ciebie -zostanę na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili w odwiedziny i przysłowiową kawkę.papa

    OdpowiedzUsuń