Ledwie się pojawiły nowe kolory chińczyka, a już w Polsce weszły do sprzedaży sznurki metalizowane z Ameryki- uuu. I to m.in. w moich wymarzonych kolorach- czarnym i białym! Od razu próbkę zamówiłam.
Spostrzeżenia- trzeba z nimi uważać- są niezwykle wiotkie, cienkie i bardzo delikatne. Jeden zły ruch igłą i można zniszczyć splot :/ Ale na razie jeszcze nic mi się takiego nie przytrafiło.
Na początek wzięłam czarny kolor i zabrałam się za jakieś olśniewające kolczyki Sylwestrowe. Jeszcze nie są skończone, ale mogę pokazać jak to wygląda na razie:
Będą kryształy Swarovskiego i przeróżne szklane koraliki Toho.
Może dziś uda mi się je skończyć, jestem ciekawa czy spodobają mi się tak jak bym tego chciała ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz