Spora miałam przerwę w tworzeniu i pisaniu bloga. Dziś bez szału tylko jedna para z motywem Walentynkowym, ale znowu nie czerwone a beżowe. Taka trochę kawa cappuccino mi wyszła, mniam :> W centrum piękny Krzemień pasiasty w tonacji beżowo- szarej.
To jedna sprawa, a druga jest taka, że wczoraj zostałam poproszona o wzięcie udziału w pięknej akcji zbiórki funduszy dla pewnej ślicznej Martynki :)
Ja z chęcią dołączę, bo lubię, gdy moje prace mogą się przyczynić do uśmiechu małej damy. A jak patrzę ile osób również weźmie w tym udział, to miło mi, że mam zaszczyt być w tak doborowym towarzystwie :>
A jeśli ktoś z Was ma chęć również dołączyć to można się dopisywać TUTAJ. Tam są wszstkie potrzebne informacje :)
Cudowne te kolczyki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki,cały czas podziwiam taką biżuterię:)
OdpowiedzUsuńpiękne te kolczyki ;)
OdpowiedzUsuńmmmmmm, krzemień pasiasty... "złoto" z moich stron... pięknie:-)
OdpowiedzUsuńTo moje kolory. Piękne rzeczy wychodzą z pod Twoich rączek. Ciągle podziwiam!:)
OdpowiedzUsuń