Wielkimi krokami zbliża się równie mocno znienawidzone co uwielbiane przez ludzi święto Zakochanych ;p
To i ja powolutku się do niego szykuję. A kto powiedział, że serduszka walentynkowe muszą być czerwone/różowe? No właśnie- nikt ;p A że ja najbardziej lubię wszystkie odcienie niebieskiego i szarości to stworzyłam komplet właśnie w tych kolorach. I wcale nie komplet kolczyki + naszyjnik, ale bransoleta + opaska o! :D
serce w tym kolorze prezentuje się naprawdę wspaniale, cały komplecik jest piękny
OdpowiedzUsuńMasz rację ,niebieskie serce też jest cudowne i gdybym miała wybierać między czerwienią a tym to na pewno wybrałabym właśnie to.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo podobają mi się te Twoje bransoletki. Chyba będę musiała nauczyć się sutaszu! A opaska na włosy jest extra!
OdpowiedzUsuń